Wiesz, wciąż rozmyślam o naszym uczuciu. Czy jest w stanie przetrwać wszystkie nasze smutki, bóle i te kosmiczne kilometry, które nas dzielą. Powiedz mi, ile znaczę w Twoim życiu, co planujesz i jak długo mam czekać? Tak bardzo mi Ciebie brakuje. I nic nie mogę zrobić. Gdy tak w samotności długo myślę o nas, wydaję mi się, że chyba nie potrafię dać Ci tego, co przyniesie Ci prawdziwą przyjemność i prawdziwe szczęście. Wydaje mi się, że miłość ma rożne swoje huśtawki. Ma w sobie radość, krzyk. Wszelkie emocje ją kierują. Ale też jest wspaniałym przyjacielem, z którym możesz o wszystkim porozmawiać. Jest bratnią duszą. Kumplem, z którym też można wyskoczyć na piwo i iść na imprezę. Romantykiem, który zorganizuje cudowną wycieczkę, kolację, noc ze spadającymi gwiazdami. Misiem, do którego zawsze możesz się przytulić. Miłość w sobie ma tysiące podpunktów. Tylko od nas samych zależy jak się rozwinie. Czy zarówno ja jak i Ty mamy na plecach skrzydła, które wzajemnie będą siebie wspierać i wspólnie pokonywać wszelkie trudności. Wciąż mam nadzieję, że będziemy chcieli żyć w tym najgłębszym uczuciu i będziemy szczęśliwi...