Pominięcie lobby reklamy i dystrybucji przynosi więcej oszczędności czasu i tym samym pieniędzy , a i osobista errata jako podmiot emocjonalny czytelnika ma tym samym wy mierniejsze korzyści choćby w ramach modnej ostatnio tzw '' Europy kilku prędkości '' , żeby nie powiedzieć rzucającej kamieniami w ofiarę zaobrączkowanej loszki
Ale mnie wyszczypałeś... Oj wielce przyjemnie :-) Przyjemnie emocjonalnie przede wszystkim. Wzniosłeś się "ponad", które jest mi bliskie i zrozumiałe, pomimo mojej mocno zaburzonej lateralizacji i czasami zbyt dosłownego postrzegania. Bo mimo tych realnie istniejących przypadłości, potrafię ze zrozumieniem czytać teksty dosłownie brzmiące i ze zrozumieniem odczuwać... Także wynikające z przeróżnych okoliczności intencje :-)))
Swoją drogą, człowiek uczy się całe życie... Od Twojego ostatniego tekstu próbuję czytać bardziej wielopłaszczyznowo. Jestem bardziej uważna jako czytelnik. Ta nauka również jest bardzo cenna :-)))