Autor
karykaturalna
ioJa tak jakby nie chcę tej nocy kończyćWszystko się odsłania w niesamowitych barwachOpada dokładnie tak jakbym chciałaOd niechceniaPełnie rozrzewnieniaByć tym kim jestemPowoliW sile woliUkłuje ale też pozwoli byćNamiętność jest cicha i błogaTo całkiem nowa odsłonai nowy głosChcę spojrzeć jak nigdy wcześniejRadośnie i bezpiecznie w przyszłośćZ odwagą jakiej nie byłoW pięknoDryfując wciąż niedaleko od perfekcjiBez pragnienia by dotrzeć tamW prostej woli istnieniaZabłysnąćNakładać warstwy których nigdy nie miało byćGorzko i smutno sunąć z gracjąZ inną narracją powielaćWciąż tak przyjemnie chłonąćŚwiat cały wcale nie taki mały mieć w dłoniNa wyciągniecie ręki i wyciągać ją powoliWciąż płonąć nadzieją na lepsze lutroMarznąć oddając niesamowite ciepłoOstatni razDziś jest jutroyou're welcome.172 opinie i 4 zeszyty
Ja tak jakby nie chcę tej nocy kończyćWszystko się odsłania w niesamowitych barwachOpada dokładnie tak jakbym chciałaOd niechceniaPełnie rozrzewnienia
Być tym kim jestemPowoliW sile woliUkłuje ale też pozwoli być
Namiętność jest cicha i błogaTo całkiem nowa odsłonai nowy głos
Chcę spojrzeć jak nigdy wcześniejRadośnie i bezpiecznie w przyszłośćZ odwagą jakiej nie byłoW piękno
Dryfując wciąż niedaleko od perfekcjiBez pragnienia by dotrzeć tamW prostej woli istnieniaZabłysnąćNakładać warstwy których nigdy nie miało byćGorzko i smutno sunąć z gracjąZ inną narracją powielaćWciąż tak przyjemnie chłonąćŚwiat cały wcale nie taki mały mieć w dłoniNa wyciągniecie ręki i wyciągać ją powoliWciąż płonąć nadzieją na lepsze lutroMarznąć oddając niesamowite ciepłoOstatni raz
Dziś jest jutro
you're welcome.
17 April 2023, 17:39
Przepiękne wiersze. Dla mnie dwa.Pierwszy o cudzie miłości, drugi - od "Decydując" - o pięknie życia...Wyjątkowe, szczególnie ten "drugi" bardzo mnie poruszył.:-)
onejka
Ignorancji hołd pokutnymam tylko dwie dłonieI nie mnie świat zawrócić w miłośćoddaniegdybym mogła wróciłabym życietym co odeszli niesprawiedliwiełykając oddech truciznyw żyłach jest życie nie smierć pisana dobrym do szpiku kościnie obojętność gdy tchu brakw spieczonych ustachrozdawałabym wodę życiatym co nie powinni odchodzićw czeluść bez dnaw tunele bez światławtedygdy mieli serca do serc niepodobnea byli tylko po to by odejśćPo obejrzeniu filmu pt „ Chrzest ogniem”347 opinii i 9 zeszytów
mam tylko dwie dłonieI nie mnie świat zawrócić w miłośćoddanie
gdybym mogła wróciłabym życietym co odeszli niesprawiedliwiełykając oddech trucizny
w żyłach jest życie nie smierć pisana dobrym do szpiku kości
nie obojętność gdy tchu brakw spieczonych ustach
rozdawałabym wodę życiatym co nie powinni odchodzićw czeluść bez dnaw tunele bez światła
wtedygdy mieli serca do serc niepodobne
a byli tylko po to by odejść
Po obejrzeniu filmu pt „ Chrzest ogniem”
26 April 2021, 15:23
Bardzo wartościowy tekst. Czytałem z zapartym tchem, każde słowo idealnie wyważone, przemyślane i celnie znajdujące drogę do czytelnika.
marka
Tango melancholijne KowalskichW małej kliciez wielkiej płytyprzerąbanej siekierąna dwa pokojew łóżku pękniętym jak kradryfujemyty i jazobojętniali na życiebez wiosełRano kawawymieszana w pośpiechuniedopita w bieguNagromadziliśmy w sobiewiędnących kwiatówtyle słonego posmakuw mokrych ścianach pod zmęczonymi oczamiKiedyś to łóżko się zapadniew rozdartej ziemikrwią niebo podejdziei nic się nie zmieni...271 opinia i 4 zeszyty
W małej kliciez wielkiej płytyprzerąbanej siekierąna dwa pokojew łóżku pękniętym jak kradryfujemyty i jazobojętniali na życiebez wioseł
Rano kawawymieszana w pośpiechuniedopita w biegu
Nagromadziliśmy w sobiewiędnących kwiatówtyle słonego posmakuw mokrych ścianach pod zmęczonymi oczami
Kiedyś to łóżko się zapadniew rozdartej ziemikrwią niebo podejdziei nic się nie zmieni...
15 April 2021, 14:22
marka, to marka. Na tym polega marka, że w doskonałej jakości nic się nie zmienia. Taka receptura w poezji trafia się raz na 38 milionów.
Monika M.
w lawendowym fotelupod lawendowym kocemukładam ostrożnie myśliz drobnych kwiatostanów pachnącychna lawendowej poduszceprzebłyski myślizapachniają przestrzeńpalcecuda wianki plotąksiążkę czytamod godziny tę samą stronęi jestem tu i…gdzieś tam… nie wiem gdzie…w końcu mi dobrzerzadka to chwilaniech trwaheliotrop zapachem dopełniateż fioletowy do kompozycji pasujemyśli dzielą mi-sięna sy-la-byjak twoje słowaw plamach barwnabierają sensu do parysy-la-ba-mi malujesz wrażeniajak Vincentznaczenia nowe przytaczaszchłonę je pięknie jak swojezawieszona dwadzieścia centymetrównad podłogąprawie mi jak w niebie18.07.2020, 19.00-19.052712 opinii i 6 zeszytów
w lawendowym fotelupod lawendowym kocemukładam ostrożnie myśliz drobnych kwiatostanów pachnącychna lawendowej poduszce
przebłyski myślizapachniają przestrzeńpalcecuda wianki plotą
książkę czytamod godziny tę samą stronęi jestem tu i…gdzieś tam… nie wiem gdzie…
w końcu mi dobrzerzadka to chwilaniech trwaheliotrop zapachem dopełniateż fioletowy do kompozycji pasuje
myśli dzielą mi-sięna sy-la-byjak twoje słowaw plamach barwnabierają sensu do pary
sy-la-ba-mi malujesz wrażeniajak Vincentznaczenia nowe przytaczaszchłonę je pięknie jak swojezawieszona dwadzieścia centymetrównad podłogąprawie mi jak w niebie
18.07.2020, 19.00-19.05
9 March 2021, 05:13
Wiedziałem, gratulacje. :))
Sylwia P.
Stółciekawe ile skrywa tajemnic to na pozór gładkie czoło gdy podchodzę patrzy się ma mnieze zdziwieniem mam wrażenie że czasem chce krzyczeć - nie usłyszy nikt - błyśnie drobinką rozbitego szkła nieraz umaże się krwią podziwiam jego wytrzymałość na wszelkie kaprysystóp pośladków dłonitu pachnie miłościąfrancuską włoskąjednak najlepiej smakuje ta nasza porannaodwzajemniona uśmiechemprzesiąknięta aromatem kawyi wonią kwiatówwymieszana ze starannościąwymiatania okruszków wspomnieńpo nocnych słabościachsękate czołowypielęgnowane przez cierpliwe dłonieSylwia Pryga284 opinie i 3 zeszyty
ciekawe ile skrywa tajemnic to na pozór gładkie czoło gdy podchodzę patrzy się ma mnieze zdziwieniem mam wrażenie że czasem chce krzyczeć
- nie usłyszy nikt -
błyśnie drobinką rozbitego szkła nieraz umaże się krwią podziwiam jego wytrzymałość na wszelkie kaprysystóp pośladków dłoni
tu pachnie miłościąfrancuską włoskąjednak najlepiej smakuje ta nasza porannaodwzajemniona uśmiechemprzesiąknięta aromatem kawyi wonią kwiatówwymieszana ze starannościąwymiatania okruszków wspomnieńpo nocnych słabościach
sękate czołowypielęgnowane przez cierpliwe dłonie
Sylwia Pryga
31 January 2021, 06:42
Oo, ale niespodzianka, dziękuję!🤗🌸
VeritasMea
Damy, róże i konfiturykobiety z naszej rodziny uciekają się do różnych sposobów i same śpiewają kocham cię życie babcia żyje konfituramizajada chandry i w najsroższe zimy przełamuje lody w ostatniej wodzie po kisielumama pachnie różąwygrywa zakład o kolejny dzień i przed snem oswaja myśli o chwastach po sąsiedzku zasianychja się prowadzę jak damawychodzę z twarzą od klientów i dla osłody przerabiam gorzkie rachunki z różaną konfiturąkobiety w naszej rodzinie przywiązują się do kontaktów bez róży nie ma konfitury nie mają smaku bez damy182 opinie i 1 zeszyt
kobiety z naszej rodziny uciekają się do różnych sposobów i same śpiewają kocham cię życie
babcia żyje konfituramizajada chandry i w najsroższe zimy przełamuje lody w ostatniej wodzie po kisielu
mama pachnie różąwygrywa zakład o kolejny dzień i przed snem oswaja myśli o chwastach po sąsiedzku zasianych
ja się prowadzę jak damawychodzę z twarzą od klientów i dla osłody przerabiam gorzkie rachunki z różaną konfiturą
kobiety w naszej rodzinie przywiązują się do kontaktów bez róży nie ma konfitury nie mają smaku bez damy
23 October 2020, 21:10
Chociaż wolę stokrotki...wiersz ten jest przesłodki.....:)
Julkaa
ósmy dzień tygodniaproszę tego na górzekimkolwiek jesto ósmy dzień tygodniachciałabymo jeden dzień więcejbyć i mócjeden dzień dłużejnosić ciebie w sobiei na twoje dłonie składać i wiem dni siedemwystarczyło wszechmocnemuby świat stworzyć jednak pokornieproszę o ósmydzień tygodnia tej miłościwe mnie itęsknoty tejw stu sześćdziesięciu ośmiukrótkich godzinachzmieścić nie zdołam71 opinia i 1 zeszyt
proszę tego na górzekimkolwiek jesto ósmy dzień tygodnia
chciałabymo jeden dzień więcejbyć i móc
jeden dzień dłużejnosić ciebie w sobiei na twoje dłonie składać
i wiem dni siedemwystarczyło wszechmocnemuby świat stworzyć
jednak pokornieproszę o ósmydzień tygodnia
tej miłościwe mnie itęsknoty tej
w stu sześćdziesięciu ośmiukrótkich godzinachzmieścić nie zdołam
28 July 2020, 18:09
Marek Hłasko napisał takie opowiadanie "Ósmy dzień tygodnia"
sprajtka
Matko ZiemioOd Ciebie wszystko się zaczyna i na Tobie kończy. Karmisz i uczysz. Przepraszam Cię za moje siostry i moich braci za brak dostatecznej miłości.Przepraszam za zabawy w ścinanie drzew i śmiecienie .Przepraszam za Twoje ulubione drzewo - dąb Chrobrego, który dla rozrywki został podpalony i dzisiaj umarł .Przepraszam za Twoje łzy, które spływają z lodowców.Przepraszam , że braciom mniejszym zabieramy domy.Z całego serca przepraszam.Mamy co kochamy...nasze zabawki, domy z betonu, sztuczną trawę...Wiem, że dajesz Nam szansę i w swojej mądrości powtarzasz:"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba - odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy"...Przepraszam mamusiu.81 zeszyt
Od Ciebie wszystko się zaczyna i na Tobie kończy. Karmisz i uczysz. Przepraszam Cię za moje siostry i moich braci za brak dostatecznej miłości.Przepraszam za zabawy w ścinanie drzew i śmiecienie .Przepraszam za Twoje ulubione drzewo - dąb Chrobrego, który dla rozrywki został podpalony i dzisiaj umarł .Przepraszam za Twoje łzy, które spływają z lodowców.Przepraszam , że braciom mniejszym zabieramy domy.Z całego serca przepraszam.Mamy co kochamy...nasze zabawki, domy z betonu, sztuczną trawę...Wiem, że dajesz Nam szansę i w swojej mądrości powtarzasz:"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba - odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy"...Przepraszam mamusiu.
yestem
naturaziemiaojczyznaczęstochowskaprzełożonaod aniołównadziejakarmicielkapierwsze źródło miłościzawsze przy mniemacierzczasami tylko maćmówią żeś jednaa czasem czuję sięjak sukcesktóry ma wiele matekinnym razemjak porażkawieczna sierota203 opinie i 1 zeszyt
naturaziemiaojczyznaczęstochowskaprzełożonaod aniołównadziejakarmicielkapierwsze źródło miłościzawsze przy mniemacierzczasami tylko mać
mówią żeś jednaa czasem czuję sięjak sukcesktóry ma wiele matek
innym razemjak porażkawieczna sierota
31 July 2020, 22:08
Dziękuję. :)
Nie wypatruj aureoli nade mnąnie mam głowy do nieziemskich spraw ale możesz oprzeć swój dzień o moje czoło nie powstrzymam rozpędzonych przypadkówale twój mogę wziąć w dłoń i czuwać co nocnie przerobię za ciebieżadnej karty z kalendarza ale jestem tuż o każdy twój krok nie pytam czy we mnie wierzyszja i tak nie mogę być dalejod ciebie tylko o skroń243 opinie i 9 zeszytów
nie mam głowy do nieziemskich spraw ale możesz oprzeć swój dzień o moje czoło
nie powstrzymam rozpędzonych przypadkówale twój mogę wziąć w dłoń i czuwać co noc
nie przerobię za ciebieżadnej karty z kalendarza ale jestem tuż o każdy twój krok
nie pytam czy we mnie wierzyszja i tak nie mogę być dalejod ciebie tylko o skroń
10 January 2024, 12:05
https://www.youtube.com/watch?v=zIkgMeXbz7s
Ewiann
niedługozapadam się ubrana w coraz dłuższe wieczory odliczam spadające kasztany obok mnie sosny w szpilkach niezgrabnie uciekają w siebie nadciąga rzeź niewiniątek pora dokręcić główki kasztanowym ludkomniedługo znów zawisną na gałęziach ale teraz zapal świece będziemy wspominać lato171 opinia i 4 zeszyty
zapadam się ubrana w coraz dłuższe wieczory odliczam spadające kasztany
obok mnie sosny w szpilkach niezgrabnie uciekają w siebie
nadciąga rzeź niewiniątek
pora dokręcić główki kasztanowym ludkomniedługo znów zawisną na gałęziach
ale teraz zapal świece będziemy wspominać lato
11 December 2019, 09:59
Pięknie łapiesz emocje.
gdyby ludzieojcze nasz mówili i któryś jest w niebiewierzyli w bądź wola twojabez obłudy jak w niebiei kochali tak i na ziemidzielili bez żaluchleba naszego powszedniegodawali codzienniewybaczali potknięcia winyi od osądu mury stawialibyłoby nam AMEN2014 opinii i 6 zeszytów
gdyby ludzieojcze nasz
mówili i któryś jest w niebie
wierzyli w bądź wola twoja
bez obłudy jak w niebie
i kochali tak i na ziemi
dzielili bez żaluchleba naszego powszedniego
dawali codziennie
wybaczali potknięcia winy
i od osądu mury stawiali
byłoby nam AMEN
8 February 2020, 19:05
Gratulacje. :))