z pewnością są takie osoby, sęk w tym, że jak ktoś kocha to ma w sobie siłę by "wytrzymywać" to co innych przeraża. A z czasem człowiek z człowiekiem, jeśli jest między nimi miłość, oswaja się na tyle,że już nic nie przeraża. To tak w dużym skrócie. Choć w sumie... każdy jest inny, w miłości także, więc może na darmo piszę te słowa i może się mylę.