wielkie nadzieje mają to do siebie, że jak bumerang z czasem powracają, a życie...cóż...drobnostki wytyczają...jak w Twej poezji...ważne by uśmiech motyla i piórko we mgle zauważyć
tak właśnie... dla mnie najgorsza rzecz jest, gdy człowiek 'robi' nadzieję drugiej osobie, jest to bardzo znana przyczyna częstego smutku ponieważ człowiek pogrążając się w myślach związanych z nadzieją wchodzi w głębszy smutek ;/
"Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku".
- Marzę o tym samym, stary. - Wszystko jest takie szare. :-(
Panowie, reszta Waszej "książki życia" - to wciąż białe nie zapisane jeszcze kartki. Wy sami pozwalacie na wasz upadek.