Żeby mieć poczucie winy, trzeba zrobić coś co je wywoła i tu nie ma cudów. Jezus nie był taki głupi ,żeby robić głupie rzeczy i dlatego do dzisiaj jest uważany za wielkiego. Jedyne co mógł wiąć to kara.
Może i przekazuje...lecz niewielu umie je odczytać - i tak naprawdę to o tym jest ten aforyzm, a nie o tym czy sama biblia jest dobra czy zła, drogi Halfdanie. (poza tematem dodam tylko, że prawdziwa biblia została dawno temu zniszczona przez jakiegoś szalonego króla ;)...a to co obecnie możemy przeczytać to tylko "bajki zebrane", czyli to co wierni pamiętali z oryginału...chodzi oczywiście o stary testament).
Obecnie religia (nie tylko chrześcijaństwo) to zbiorowisko motłochu próbującego uciec od odpowiedzialności (w końcu "Bóg" tak chce, nie im go kwestionować) albo szarlatanów próbujących zdobyć władzę nad tym motłochem. Prawdziwych wiernych można policzyć na palcach przysłowiowej ręki. Oczywiście nikt nie musi się ze mną zgadzać, w końcu jestem niepoprawnym pesymistą ;)