Tekst dnia 17 maja 2014 roku
Tekst dnia 18 maja 2014 roku
Jeśli gromadzenie pieniędzy uważasz za rozwój, to jak bardzo zmanipulowany jesteś, a wyścig szczurów, to dla Cię motor? Na innych planetach żyjemy i nie mamy podstaw do jakiejkolwiek wspólnoty. Pieniądze? Przeminą i praca dla wyzyskiwacza przeminie!Za komuny kościół umiejętnie kolaborował z władzą żyjąc sobie jak pączek w maśle. Za co ma być mi wstyd, że chore idee niosą? Mieczem walczysz od ciosu w plecy giniesz, sami sobie gotują ten los, bo są zniewoleni.Niech idą pomagać bez szyldów, to ich wszędzie przyjmą.Kościól mundurowy i miłość bliźniego!? Naprawdę z innych mu planet, a ten co go posłuchałeś? Padłeś ofiarą autorytetów, oni zawsze łowią naiwnych! Nie zgwałcisz nikogo, bo myślisz i do tego nie jest potrzebny Ci katabasiarski wymysł-grzech. Nie wiem co to jest młodość, ja po prostu żyję na tej ziemi i mam swoje poglądy, raz takie raz inne, w zależności co mnie spotyka, kto, i jaki sam akurat jestem. Zmieniam się i nie przywiązuje do ludzi, zasad, norm. To podstawa wolności, tych cudnych manowców.Aloha!
Tekst dnia 19 maja 2014 roku
Dla niego tęcza była jedynie barwą, dla Ciebie mostem, więc dlatego rozminęliście się...
Wiem coś na ten temat... ja też kiedyś spotkałem taką osobę, która miała skrzydła i czekała na cud, ja miałem tylko niestety spracowane dłonie, starą chatę i uczucia... to zbyt mało, by żyć...
Odpuściłem, lecz nie straciłem wiary... w końcu spotkałem kogoś, kto pokochał pieszczoty szorstkich dłoni i docenił ciężką pracę dzięki której bez czarów i skrzydeł zaczęły dziać się cuda...
Pozdrawiam serdecznie i dużo słoneczka Ci życzę :)
Tekst dnia 10 września 2016 roku
Zeszyt użytkownika Sardia
Zeszyt o nazwie takie inne.
prawda, potem to za późno