drajcą nigdy nie byłem i dokumentu zdrady nie podpiszę. Jestem przygotowany na wszystko, nawet na śmierć! Jeśli padam na kolana, to tylko przed Bogiem! Wiem, że stosujecie barbarzyńskie metody i pan temu patronuje!
Wszystko do czasu! Przemocą i kłamstwem jeszcze nikt nie osiągnął prawdziwej i trwałej władzy. Wasza władza pęknie jak bańka mydlana, a wasze dzieci i wnuki żyć będą z barbarzyńskim piętnem ich ojców i dziadków. Nadejdzie godzina zapłaty. Jeśli kiedykolwiek będą mnie wspominać, to nikt i nigdy nie będzie mógł o mnie powiedzieć, że byłem zdrajcą, tak jak będą to mówić o panu panie Diomko?
Stanisław Sojczyński Warszyc