Święte słowa i bez zbędnego patosu. Ktoś mi bliski, powiedział kiedyś coś podobnego: Liczy się walka, zawsze walka się liczy, bo możesz raz wygrać, raz przegrać, ale walczyć musisz zawsze. O siebie, o coś, lub... o kogoś..
Tak, ponad prawdą jest już tylko wolność , niczym po otwarciu zamkniętych drzwi od zakazanego ogrodu , natomiast fałsz jak ten obślizły płaz choćby go i na cztery spusty zamknął w lochu wyobraźni i tak się prześliźnie przez dziurkę od klucza , wychodząc na zewnątrz razem ze szlamem hipokryzji obłoconej