Wiolka w komentarzu posłużyła się cytatem z jednego z ulubionych przeze mnie utworów "Dżemu".
Ale jeśli chodzi o moje przemyślenia na ten temat:
Nie wiem co w wypadku młodszego oznaczało "korzystanie z życia". Jeśli był zajęty czymś, co miało jakiś głębszy sens, a przy tym sprawiało mu radość i cieszył się, że może zrobić coś dla innych, nawet jeśli już nie będą mieli czasu mu się odwdzięczyć - to oczywiście jestem za takim korzystaniem z życia.
Poważną refleksję może natomiast budzić bierne "siedzenie" w domu, jeśli rozumieć przez to bezczynność lub znikome zaangażowanie w życie kogoś, kto uważa, że jeszcze zawsze zdąży i jeszcze ma czas... Może się okazać - jak w wypadku starszego brata, że sromotnie się pomylił i nawet nie będzie miał czasu, żeby przyznać się do porażki lub żałować, że zmarnował dany mu czas...
Tekst dnia 26 czerwca 2012 roku
Tekst dnia 26 lutego 2010 roku
Tekst dnia 10 stycznia 2009 roku
Tekst dnia 16 października 2010 roku
Tekst dnia 31 lipca 2010 roku
Zeszyt użytkownika rikardo
Zeszyt o nazwie Prowokujące.
Zeszyty
17-sylabowe strofki o układzie 5-7-5 /tradycyjne haiku japońskie/
lub nieco odbiegające od tego wzoru
o dowolnej treści w lapidarny sposób opisujące otaczającą nas rzeczywistość
lub odczucia, emocje itp.
eh ta chciwość człowieka