Myślę że wszyscy w pewnym stopniu macie rację. Chodziło mi o to że ład i porządek przyjmujemy za stan naturalny i pożądany. Gdy nam coś upadnie - podnosimy to, gdy się coś zepsuje - naprawiamy, gdy coś się zawali - odbudowujemy. I wtedy jest dobrze, i do tego dążymy. A że chaos zwykle bywa motorem postępu to też fakt.