Autor
yestem
- Chcesz kupić morze cierpień, ocean łez i kroplę szczęścia?- Tak, poproszę. Ile płacę?- Musisz wszystko oddać, choć mówią, że miłość nic nie kosztuje...5324 opinie i 4 zeszyty
- Chcesz kupić morze cierpień, ocean łez i kroplę szczęścia?- Tak, poproszę. Ile płacę?- Musisz wszystko oddać, choć mówią, że miłość nic nie kosztuje...
3 January 2021, 21:25
EvulkaW,Rozumiem, odpowiadam także niematerialnie. :)Pozdrawiam. :))
Skrzydlaty,to nie moja zasługa, Ktoś odkopał "mumię" ;) i teraz niektórym się wydaje, że jest cenna, a to tylko moja stara, skromna niemyśl. :))
Bardzo dziękuję. :))
Radek Ziemniewicz
Nic innego nie przychodzi mi do głowy po pożegnaniu poza tym, że warto zatrzymać w pamięci dobre chwile. I ta myśl też jest dobra, dlatego zostaje.132 opinie i 3 zeszyty
Nic innego nie przychodzi mi do głowy po pożegnaniu poza tym, że warto zatrzymać w pamięci dobre chwile. I ta myśl też jest dobra, dlatego zostaje.
18 July 2020, 20:16
Nawet nie umiem nie korzystać.
Monika M.
jak rzeczchciała aby zamykał ją w dłoni delikatnie on jednak trzymał ją w garściposiadał jak rzeczna siłę wyszukiwał skaz w urodziew charakterze by preteksty do niej mieć miał ją głęboko tylko w głowie ale ona szukała szczelin w jego sercunie znalazła21.06.2020, przed 10.00166 opinii i 1 zeszyt
chciała aby zamykał ją w dłoni delikatnie on jednak trzymał ją w garściposiadał jak rzecz
na siłę wyszukiwał skaz w urodziew charakterze by preteksty do niej mieć
miał ją głęboko tylko w głowie ale ona szukała szczelin w jego sercunie znalazła
21.06.2020, przed 10.00
17 July 2020, 10:54
... niesamowity, dla mnie bardzo osobliwy. Już strawiłam ten temat.
Ciepło pozdrawiam. :)
Strange one
B/tCzasami chcę, czasami nie I budzę się, choć ciągle śnięPochłania mnie, nostalgii stanTy jesteś tu, nie jestem samPrzyjaźni koc, gdy smutno tu Gdy noc rozciąga, czarny sznur Czy zmieni nas, przebudzi dziś Czy każe inną, drogą iść Nie pytaj mnie, co zrobię gdyZapragniesz tylko ze mną być Ty przecież moje, myśli znaszOdpowiedź sama, sobie dasz Przyjaźni pora, ciągle w nasOdrzucam klucz nakręcam czas I nawet gdy, pokocham cię Odejdę w cień, nie zdradzę się126 opinii i 1 zeszyt
Czasami chcę, czasami nie I budzę się, choć ciągle śnięPochłania mnie, nostalgii stanTy jesteś tu, nie jestem sam
Przyjaźni koc, gdy smutno tu Gdy noc rozciąga, czarny sznur Czy zmieni nas, przebudzi dziś Czy każe inną, drogą iść
Nie pytaj mnie, co zrobię gdyZapragniesz tylko ze mną być Ty przecież moje, myśli znaszOdpowiedź sama, sobie dasz
Przyjaźni pora, ciągle w nasOdrzucam klucz nakręcam czas I nawet gdy, pokocham cię Odejdę w cień, nie zdradzę się
8 June 2020, 03:05
Taki ze mnie bałaganiarz.Słuszna uwaga. Dziękuję.
Odzywam się, gdy odżywam.172 opinie i 3 zeszyty
Odzywam się, gdy odżywam.
7 June 2020, 15:58
I słusznie, po co udawać nieżywego? ;)Pozdrawiam. :))
Chcę się otworzyć, lecz kluczę.121 zeszyt
Chcę się otworzyć, lecz kluczę.
onejka
Nigdy nie wiesz kogo pokochasz, dlatego naucz się wybaczać sobie samemu.2210 opinii i 7 zeszytów
Nigdy nie wiesz kogo pokochasz, dlatego naucz się wybaczać sobie samemu.
28 August 2019, 20:32
Gratulacje. :))
JaiTy
To tylko ja Niczym się nie wyróżniam w tłumie Więc pewnie oprócz Stwórcy w niebie Nikt mnie tu nie zna i nie rozumie W zasadzie nie znam nawet sam siebie Chcę dzisiaj uciec i zostać sam Nad brzegiem gdy nie widać końca Szum morskich wód i chłód od dnaW tym towarzystwie pragnę zostać Chciałbym dryfować przez kilka dni Pod chmur dywanem ciężkim od łez Każdą cząsteczką ciała chcę czuć Życie przez które przestaje biecZ dedykacją dla Papużki53 opinie i 2 zeszyty
Niczym się nie wyróżniam w tłumie Więc pewnie oprócz Stwórcy w niebie Nikt mnie tu nie zna i nie rozumie W zasadzie nie znam nawet sam siebie
Chcę dzisiaj uciec i zostać sam Nad brzegiem gdy nie widać końca Szum morskich wód i chłód od dnaW tym towarzystwie pragnę zostać
Chciałbym dryfować przez kilka dni Pod chmur dywanem ciężkim od łez Każdą cząsteczką ciała chcę czuć Życie przez które przestaje biec
Z dedykacją dla Papużki
5 October 2018, 08:47
Ojoj :) Mam uczucie, że wszystko co bym "teraz" napisała miałoby zbyt banalne brzmienie. Wyjątkowe wersy I takie "moje". Dziękuję, jestem mile zaskoczona.
Rikitikitawi
Nie ciężko odlecieć stąpając po Ziemi...41 opinia i 2 zeszyty
Nie ciężko odlecieć stąpając po Ziemi...
28 February 2018, 07:57
Fakt :)) Pozdrawiam
doremi
zrzędzenie losuSą zachowania, które jak pigułka czynią mnie znieczuloną i dumnie głupią. Jakbym była ponad wszystkimi, a tam człowiek jest zbyt czuły, by pozwolić sobie na nieporadność. Wyraźnie kreślimy swój zarys, otoczkę, jak granicę, za którą nikt nie naruszył wnętrza. Szukamy w innych motywacji do zmian, wyroczni, oburzeń... i w tym zarysie nawiedzamy siebie obcymi emocjami, niefrasobliwością, pożądaniem i estetyką, której tak pragniemy. I gdybym mogła być przez chwilę cała z siebie... tak do końca, tak, by racjonalizm przestał zaprzeczać inteligencji. Może wtedy odkryłabym chociaż swoją powierzchowność? Do tej pory to nawet nie była ona. Wszystko w obcych oczach to tylko zewnętrznność. Nie powiem w jaki sposób stworzyłam swój świat, ale dla człowieka jestem lustrem, w którym pozwalam ujrzeć mu lęki, pragnienia, upragnione kreacje... To tylko zewnętrzność, która izoluje to, co we mnie prawdziwe. Wierzę, że człowiek może być dla drugiej osoby bodźcem intelektualnym. Może kiedyś sama poznam kogoś takiego...?33 opinie i 1 zeszyt
Są zachowania, które jak pigułka czynią mnie znieczuloną i dumnie głupią. Jakbym była ponad wszystkimi, a tam człowiek jest zbyt czuły, by pozwolić sobie na nieporadność. Wyraźnie kreślimy swój zarys, otoczkę, jak granicę, za którą nikt nie naruszył wnętrza. Szukamy w innych motywacji do zmian, wyroczni, oburzeń... i w tym zarysie nawiedzamy siebie obcymi emocjami, niefrasobliwością, pożądaniem i estetyką, której tak pragniemy. I gdybym mogła być przez chwilę cała z siebie... tak do końca, tak, by racjonalizm przestał zaprzeczać inteligencji. Może wtedy odkryłabym chociaż swoją powierzchowność? Do tej pory to nawet nie była ona. Wszystko w obcych oczach to tylko zewnętrznność. Nie powiem w jaki sposób stworzyłam swój świat, ale dla człowieka jestem lustrem, w którym pozwalam ujrzeć mu lęki, pragnienia, upragnione kreacje... To tylko zewnętrzność, która izoluje to, co we mnie prawdziwe. Wierzę, że człowiek może być dla drugiej osoby bodźcem intelektualnym. Może kiedyś sama poznam kogoś takiego...?
3 February 2018, 14:42
:)) miło Cię czytać, nie znikaj nam więcej...
Smurf007
Akt z wróżką - prologkiedyś wierzyłemże wystarczy przed snem wywiesić poduszkę przez oknoprzenikając oddechem nocyemanuje czymś bliższymnabierając gwiezdnej mocypokój też jest umownynocą na klaśnięcie wolnej myśliprzyjmuje kształt dowolny przemeblowanie ciszygdy odpoczywa ciało, czuwa człowieczeństwoa sił wszystkich siła świadomości otwiera pandoręw oddychającym ścianami pokoju ni to konwalii i zbóż palonych odosobnienia zapach przenika szparamiintensywność aury po granice bóluciekawskich zmysłów rozciąga końcenienazwana posiada wszystkie imionaprzed nią chyli się czoło i ugnie każde kolanoenergetyczny stan biegunów zachwianychrozprasza wszelkie pojęciena tlen i azot rozbija powietrzewędrówką wzroku istoty bez twarzywypala przemiennie studząc lodem zostawiane na skórze tajemne śladytak uczy władać własną potęgą otwiera ujście emocji skłębionych wskazuje dokąd myśl i byt gnasensowność na kole nieskończoności ..z cmentarzem zamiast serca istotao cierniach przyjaznych i cieple w oczachwalencyjnością zapomnenia materią i czasem władaliwspólny magnetyzm armita-nadi przez chwile w bezruchu trwali138 opinii i 2 zeszyty
kiedyś wierzyłemże wystarczy przed snem wywiesić poduszkę przez okno
przenikając oddechem nocyemanuje czymś bliższymnabierając gwiezdnej mocy
pokój też jest umownynocą na klaśnięcie wolnej myśliprzyjmuje kształt dowolny
przemeblowanie ciszy
gdy odpoczywa ciało, czuwa człowieczeństwoa sił wszystkich siła świadomości otwiera pandorę
w oddychającym ścianami pokoju ni to konwalii i zbóż palonych odosobnienia zapach przenika szparami
intensywność aury po granice bóluciekawskich zmysłów rozciąga końcenienazwana posiada wszystkie imionaprzed nią chyli się czoło i ugnie każde kolano
energetyczny stan biegunów zachwianychrozprasza wszelkie pojęciena tlen i azot rozbija powietrze
wędrówką wzroku istoty bez twarzywypala przemiennie studząc lodem zostawiane na skórze tajemne ślady
tak uczy władać własną potęgą otwiera ujście emocji skłębionych wskazuje dokąd myśl i byt gnasensowność na kole nieskończoności ..z cmentarzem zamiast serca istotao cierniach przyjaznych i cieple w oczachwalencyjnością zapomnenia materią i czasem władaliwspólny magnetyzm armita-nadi przez chwile w bezruchu trwali
1 March 2018, 21:41
Dziękuję za taką przychylną, ciekawą opinię :)
lio159
I mógłbym już odejść gdzie cisza i spokój powietrze czyste i wody raków pełne Gdzie niebo bezchmurne słońca promieniem odzieje ociężałe i zmęczone ciało ułożone na puchu zielonych traw Gdzie kwiaty dookoła narkotyzują swą woniąBez wojny bólu i trosk zwyczajnych I taką mam nadzieję niezłomną że pewnego dniaprzeniosę się z kraju marzeń w rzeczywistość52 opinie i 3 zeszyty
I mógłbym już odejść gdzie cisza i spokój powietrze czyste i wody raków pełne Gdzie niebo bezchmurne słońca promieniem odzieje ociężałe i zmęczone ciało ułożone na puchu zielonych traw Gdzie kwiaty dookoła narkotyzują swą woniąBez wojny bólu i trosk zwyczajnych I taką mam nadzieję niezłomną że pewnego dniaprzeniosę się z kraju marzeń w rzeczywistość
27 April 2017, 12:36
Jeszcze nie czas ....tak duzo... tak wiele....jeszcze