Jurku życzę tyle samo zjazdów w dół co szczęśliwych powrotów na górę...i samych światłości ,mnie już ta wizja przeraża,podziwiam pracujących na grupie...
onejka, cieszę się, że się podoba. W szczególności, że trochę się przy tym tekście nagimnastykowałam. :))
amel., dziękuję. Miało być tak pamiętnikowo-listownie. W szczególności, że nie wiadomo, czy maila zostały wysłane, czy nie. W sumie cały tekst zależy od interpretacji.
Tak, tak - zdaje sobie sprawę z tego, że to dosyć stary tekst, aczkolwiek jakoś tak przypadkiem na niego wpadłem, więc postanowiłem przeczytać i skomentować. A jeśli życie przekreśliło pewne sprawy w Twoim życiu - weź pędzel w dłoń i maluj dalej... :)