„Związek”
Mówisz kochasz , myślisz lubię
Mówisz dam , ale po ślubie
Myśli skrywasz , grasz idiotkę
A ktoś zbiera , słówka słodkie
Potem ślub i dwójka dzieci
A czas leciał i wciąż leci
Czy naprawdę Mars i Wenus
Przysłużyły się tu czemuś
Czyś tu tylko dala ciała ?
Czyś naprawdę tego chciała ?
Czy zaklepać berka sobie
By go inny nie skradł tobie
Jeśli czytasz splot tej zwrotki
Nie bądź taka jak idiotki
Przemyśl nie raz nie dwa może
Tutaj instynkt niech pomoże
Niechaj ogień w sercu plonie
Byś go mogła długo ponieść
Póki zdrowia i ochoty
Nie zabraknie wam na psoty
Janusz Dziewanowski