Witaj Mirku, to stary tekst, ale cieszę się, że jeszcze jest odwiedzany, bo widzisz... to kłamstwo, że on jest o kłamstwie... on jest o prawdziwej miłości. :) Dzięki. Miłego wieczoru. :))
Mimo, iż w chorobie nie jestem typem Łazarza, wracam tylko na chwilę - by podziękować. Zrobiliście mi niespodziankę swoją obecnością i ilością wpisów. Rozjaśniliście mnie od wewnątrz :)
Osobiście jestem przekonany o niewystarczalności słów, a jednak czasem za ich pomocą udaje się wyrazić niewyrażone, uchwycić odruch serca i pomocnej dłoni, nazwać i odkryć dążenia człowieka w drodze do... drugiego człowieka. Cieszę się, że yesteście :)
A zdrowie... Niech wystarczy zapewnienie, że już mi lepiej :) Aczkolwiek wypić pod tą intencję również możecie :)
Wow... Przechadzam się dziś po tych Twoich tekstach Michał i nie wiem co napisać. Ten wiersz jest jak pamięć poza którą nic innego niemal nie mogłoby już istnieć. Naprawdę, nie wiem co więcej
Witajcie... dziękuję za miłe słowa... Ja zawsze Was czytam, nawet, gdy mnie nie ma, zachowuję Wasze wiersze w sercu i nie tylko... kiedyś Was zaproszę i pokarzę jak dużo z Was zabrałem z sobą... :)