Nigdy nie uzależniaj się od mężczyzny, bo kiedy wasz związek się rozpadnie nie będziesz umiała dojść do siebie.

Meandry myśli. Ile trzeba przeżyć rozczarowań, by wyzbyć się wszelkich złudzeń i zabić naiwną nadzieję, że ja i Ty, mimo i ponad wszystko, na zawsze? Jak przekonać serce, że nie będzie już dobrze, może nigdy nawet nie było, a wszystko odbierałam przez pryzmat wyobrażeń o Tobie i o nas? Najłatwiej oszukiwać samego siebie. Wmawiać sobie szczęście, miłość, która przetrwa wszystko.
Ciągłe rozstania i powroty. Depresja i euforia. Piekło i Niebo. Czas poszukać samotnego Czyśćca.

Nie oczekuje zapewnień, ze jesteś, że mogę na Tobie polegać, czy jakiś ckliwych obietnic w stylu: ,,wszystko będzie dobrze". Chcę tylko czuć, że Ciebie obchodzi moje życie i moje problemy.

Podobno rozłąka wzmacnia,a ja czuję,że dzieli... Sprawia,że jesteś taki odległy,odległy o te kilka tysięcy kilometrów. Kilka tysięcy kilometrów marzeń, kilka tysięcy stacji metra, kilka tysięcy wspólnych spraw... Ale przynajmniej jestem pewna... Pewniejsza od najpewniejszych, pewniejsza od siebie sprzed dwunastu dni...

Jeśli głębia jest zbyt głęboka, prawdopodobnie ociera się o jakieś dno z przeszłości.

Kiedy nie pamiętasz już o co poszło, to ostateczny znak, że już czas by przeprosić.

Tak rozkołysać czułości łódź,
by nie wzbudzać morza tęsknoty i smutku, w którym już raz zatopiono zaufania statek.

...widzisz? ten świat Cię zabija. On Cię delikatnie zżera. Nie masz siły? nie martw się, jutro będziesz miał jej jeszcze mniej. A z dnia na dzień przestaniesz chcieć, pragnąć, walczyć i kochać...

Nie ufaj, nie pragnij i nie czuj.

Zakochani są jak kation i anion, wciąż siebie szukają, wciąż do siebie dążą, a gdy się już połączą wystarczy jedynie zwykła woda by ulegli rozpadowi.