Niko... ten wiersz jest taki subtelny, a zarazem tak dobitnie bolesny bardzo tajemniczy, wyczuwam w nim też nutkę melancholii tworzy nastrój, pobudza wyobraźnię, ma w sobie to 'coś'...
i jeszcze jedno... za każdym razem jak go czytam, to widzę w nim coś nowego, wciąż mnie zaskakuje i naprowadza myśli na inne tory... napisać taki wiersz to nie lada sztuka :)
Miłość, gdy nieodwzajemniona, niepsełnina nazwana jest przez nas okrutną, ale kied spełnieniem jest...cudną, więc dlaczego ma odchodzić? Nie ma nic trudniejszego do zrozumienia niż uczucia drugiego człowieka :):)
Czasem i smutkiem uśmiech dobrze przysłonić, choć na chwilę... Dziękuję Wam za chwilę dla mnie :) Ballady chciałbym pisać, ale niezapomniane... I Słońca będę się łapał o ile dam radę :) pozdrawiam