... „jeżeli nie umiesz na drodze ocenić czy możesz wyprzedzić samochód jadący przed tobą, spójrz czy linia nie jest ciągła i nie będziesz musiał czuć, myśleć, ponosić odpowiedzialności i podejmować decyzji, bo ktoś zrobił to za ciebie"...
... nooo, trafiłeś Daniel, drogi są pełne krzyży po tych co tak traktowali prawo drogowe... wyprzedzali na przerywane lini, bo mieli takie prawo... winę za wypadek ponosi ten co jechał z naprzeciwka, bo się na czas nie usunął (chyba do rowu lub na drzewo, bo gdzie?)... ludzie często tak tępo patrzą na swoje prawa... jest przepis, więc korzysta... nawet nie sprawdzi czy ten przepis nie jest obdarowany innymi przepisami... a później kłótnie, pretensje i zdziwienie, że weszli w konflikt z prawem...
Nie wiem, na rzeczach mi za bardzo nie zależy, ale na ludziach tak, choć kilku tylko właściwie, stąd napisałem co napisałem, że dla większości jestem ostry, bo ich nie przyswajam i nie chowam się za humanistycznymi hasłami o wyjątkowości człowieczego gatunku.