Zeszyt life, oh life., szuwaxa

Codziennie przed snem przenoszę się do swojego świata, świata z marzeń i zasypiam. Nazajutrz boleśnie odczuwam powrót do rzeczywistości. Ale wiem, że kolejny wieczór znów nadejdzie.

Budzić się rano i starać się odtworzyć sen po to, żeby uporać się z podejrzeniem, że sen powiedział o nas więcej, niż chcemy na jawie wyznać.

... A wiesz, moja noc jest spokojna wtedy, kiedy przed zaśnięciem na ekranie mojego telefonu wyświetli się wiadomość od Ciebie, w której życzysz mi kolorowych snów ....

Sen, każdy sen, jest jak psychoza. Ze wszystkim, co do niej należy: pomieszaniem zmysłów, szaleństwem, absurdem. Taka krótkotrwała psychoza.

Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.