Adnachiel, kochany, sama nie mam pojęcia gdzie się podziewałam :) Miło Cię tu znowu widzieć! :) Wiem, wiem, mam sporo do nadrobienia z powodu tej dłuższej nieobecności.. ;) sporo do poczytania, co cieszy mnie niezmiernie :) Papużko, yestem - dziękuję za obecność :))
Bywa, że wiersz, który napiszę ot tak, bez większych emocji, w drodze powrotnej z pracy do domu, słuchając znajomej melodii w radio [tudzież - w radiu], staje się cenny dzięki Wam. I choć go nie lubiłem, teraz jest inaczej :)) Dziękuję Wam serdecznie, a pereła rozwaliła system, hehe :)