Cóż, dość drastyczne i niezbyt trafne, ale zwracam uwagę na nazwisko, które może odwrócić uwagę od płci autora. Otóż jest on mężczyzną, ale to tak na marginesie.
Warto wtedy pomyśleć o naszych bliskich jaką im krzywdę wyrządzimy, gdy jesteśmy im potrzebni i czy nie warto żyć choćby dla nich skoro dla siebie już nie potrafimy?