Niby oczywiste, ale niektórzy zachowują się tak, jakby o tym wciąż zapominali.
Trzeba mieć też dobre podejście. Moja sympatia powiedziała, że bajerantem to ja nie jestem, ale byłem zwyczajnie szczery i tak to się zaczęło. Hmm no i byłem... jestem "wysoki i przystojny". Dzisiaj mam dużą potrzebę ekspresji, albo to mania - ciekawe.
Zapewne chodzi Tobie Elu o ten wściekły seledyn który w tle się przewija , przy niezwykle dobrej widoczności . Dziękuję za odwiedziny . Miłego dzionka :)
Grunt to się nie przejmować Krystynko , masz rację i w ciasnych majtkach nie chodzić , bo jak ten od uryny je zechce dla przykładu zakosić , choćby do badań prokuratorskich