Cóż... "Nigdy nie mów żegnaj, bo czyż oczy Twe nie chciałyby znów napotkać mych?." To słowo nie jest stworzone do używania przy opuszczeniu kogoś na chwilę, jakkolwiek długą by była... Te słowo sprowadza się do wieczności, niknięcia w odmęcie życia bądź kroku w stronę brudnej kochanki jaką jest śmierć. Te słowo nie powinno uskrzydlać smętnych pożegnań zakochanych, czy przyjaciół... W moim własnym odczuciu, ono nie ma prawa bytu, jeśli naprawdę ból nie rozedrze naszego serca wieczną stratą,,. - Ale to tylko moje zdanie.
Hm mogli byśmy się tak spierać do końca naszego życia :) Każdy z Nas ma swoją rację . A co do tego że nie potrzebują to serio, wystarczy popatrzeć na plemiona w Afryce i Ameryce Południowej. Pieniądz miał ułatwić życie a zmienił go w gonitwę. Ps Co do Jezusa to miał Dwoistą naturę człowieka i Boga;) nie był zwykłym człowiekiem :)