Jest, gdyż często zawodzi, jest ale jej obecność boli.... Na tym polega cały paradoks - obecność przysparza bólu, a jej brak jest jeszcze gorszy. Mimo wszystko ją kocham, ponieważ potrafi dać siłę i pokazać, że jednak było warto wycierpieć swoje. Ale oddaję honor za osobistą interpretację i również pozdrawiam :)