Jerzy Pilch w jednym ze swoich felietonów opowiadał o jakimś amerykańskim chyba pisarzu pochodzenia żydowskiego, który to wszedł na mównicę przed audytorium pisarzy z całego świata i zaczął czytać swoją najnowszą książkę. Poczytał i odwrócił się i w milczeniu wyszedł. Pisarze też milczeli. Jedni w zachwycie, inni z potraktowania ich jak śmieci. Ów pisarz, o którym nigdy wcześniej i nigdy [...]
Co to za królowa co nie ma podanych, każdy coś czuje ale nie zawsze jest w stanie to wyrazić słowami dlatego robi to na rożne sposoby nie zawsze słowem czasem gestem a czasem uśmiechem obrazem czy innymi sposobami a i tak jest jak jest.