Niektórzy powiadają, że uwierzyć w siebie, oznacza uwierzyć we wszystko.. .co jest. Wtedy wyrównuje się rachunek krzywd. Ale najpierw trzeba pocierpieć. :)
Na wstępie wiersza wspomniałem utwory realizm jutlandzkiego* w nadniemym dialekcie i wzruszyłem się i popłakałem się tak bardzo, że spadłem z krzesła, chciałem powiedzieć z ławki. W drugiej części tekst nawiązuje do dzieł otwartych na konceptualizm wpisując się w ruch Fluxus, zaniedbany, wręcz niedostrzegany w piśmiennictwie Polesia i Podlasia. W zakończeniu wstrząsają zamierzenia akcjonizmu poetyckiego autora.