Marcowe Poranki
Tak wiele myśli pod palcami się ukryło.
Trzeba było dorosnąć, przestać żyć chwilą.
A Ty mi Wiosno nostalgicznie przypominasz,
Którą wersją siebie z największą radością byłam.
Rozsadzam wspomnienia, na balkonie, z bratkami,
Zazdroszcząc synowi czasu gdy byliśmy tacy mali.
Weno proszę pozwól mi to napisać…
Kursor miga, tańczy namiętnie walczyka.
Zamykam oczy, napełniam płuca powietrzem,
Delikatne promienie słońca muskają – chcę więcej!
I nagle czuję jak mnie w sercu skręca…
Bo bez Ciebie nie ma już słońca i nie ma powietrza.
Słońce za chmurami, uczucia za słowami,
temperatura spada, marcowe poranki.
Hibernuję by przetrwać, jeszcze jeden moment
Jesteś jak ocean, gdy mam unieść - tonę.
Wtem spojrzę jeszcze na drzewa,
Ptaki wiją już gniazda.
I pomyślę jak się miewasz,
Wspomnę przeszłości czas nasz.
https://www.youtube.com/watch?v=kHLk2cI1yRQ&list=RDkHLk2cI1yRQ&index=2
Nowo dodane teksty
Gdyby tylko owoc Twoich przemyśleń zechciał się skrystalizować w postaci aforyzmu, wiersza, opowiadania lub felietonu, pisz.
W przeciwnym razie godnie milcz.
• dzisiaj, godz. 0:57
• dzisiaj, godz. 23:53
• dzisiaj, godz. 23:50
• dzisiaj, godz. 23:47
• dzisiaj, godz. 23:13
• dzisiaj, godz. 23:11
• dzisiaj, godz. 23:11
• dzisiaj, godz. 21:19
• dzisiaj, godz. 21:13
• dzisiaj, godz. 21:10