I znowu mnie dzisiaj zadziwiły chmury
dryfujące żaglowce ponad barwami Natury
bardzo nisko -nieomalże dotykające horyzontu
Zadziwiły mnie także bezkresne połacie
pachnącego maturami -żółtego rzepaku
równomiernie poprzeplatane oziminą
Nad którymi unosił się chmurny bezmiar
oddalający się szybko posiwiały widnokrąg
zatopione bezwolne- w panoramie tęsknot
wyrzeźbione bałwany - z piany morskiej
Zadziwiła mnie też zieleń butelkowa
niewinna dziewicza młodziutka i świeża
zapach lata - pączkujące kasztany
kolor bzu -gniazdo przy drodze- bociana
Zapytałam -czy i my tam jesteśmy
czy wiedzie nas droga wędrowca
czy to tylko czas się zatrzymał
w intensywnej woni naszych wspomnień
rozkochanych w marzeniach
- wiosną
Radecznica 25-04-2025