Menu
Gildia Pióra na Patronite

Punkt widzenia

Z punktu widzenia kota
Chodzi by nieboskłonem rządziło słońce
A promienie jego ochoczo
Docierały pod wiosenny
Bezlistny jeszcze krzew pięciornika
Pod którym pozwala życiu
Biec przyjemnie
Nie za bardzo przypatrując mu się
Uczestnicząc w nim smacznym pół snem

Syndrom Sztokholmski
To wtedy gdy słyszysz człowiecze
Gdy maturzysta
Jest solidarny ze swoimi krzywdzicielami
I mówi
Że woli najważniejszego
Egzaminu nie zdawać
Niż by krzywdziciele jego
Jego rodziców narodu i Ojczyzny
Zaprzestali krzywdzenia

Dzień dobry moja poezjo
Taki jest ten wielki poniedziałek
Najważniejsze jest żeś ty wszystkim
Wciąż prawdą jest dogmat Steda
Ja cóż oczywiście bluźnierczy duch
Heretycki szczęśliwy wers
Na tym prochów chciwych padole
Kocham będąc kochanym
Piję smaczną kawę
Jem smacznego makowca
Zaraz pójdę kotu po ptaka
Nie komplikuje piękna

297 751 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
  • 25 April 2019, 17:44

    Ciekawy punkt widzenia. :)
    Pozdrawiam. :))