złośliwe serce moim wrogiem okłamuje mnie plącze mi drogę pulsuje we mnie głośne wierci się w piersi nieznośne kochać znów kazało jakby łez mi było mało podsyca płomień, który z tak drobnej iskry powstaje nakłania podburza w spokoju żyć nie daje a ja słucham i kocham przepraszam nie chciałam wybacz moje serce, że tak cię połamałam