Zbyt wrażliwa,by żyć...odeszła. W uszach wciąż słyszy jej ostatni szept.
Pozostał sam,sączy gorycz wszechświata, pogrzebał głęboko nadzieję wraz z marzeniami, garść smutków zgasił na zawsze źrenice, przedziera się przez życie sił resztkami.
Powracająca przeszłość raniąc cierniami, skrzydła niepostrzeżenie nad nim rozpościera, otula zmysły bolesnym uczuciem bliskości, zatraca nieubłaganie duszę,zmysły odbiera.
Jak najmniej takich uczuć na dziś i całą Twoją przyszłość Gosiu życzę ,a jak najwięcej szczęśliwych chwil i wręcz roześmianych iskierek w Twoich oczkach 🌞🙂
Dobrze ,że chociaż jeden wersik wpadł w oczko 😁😁😁 A co mi tu za smutaski zostawia hmmm , a no widzisz Kasiu ...mało zaglądam bo tylko smutek ze sobą zostawiam ,a przeca Ty na niego nie zasługujesz 😊 masz na osłodę 🍰