Z ukochaną osobą u boku zawsze idziemy o krok dalej, niż gdybyśmy szli samotnie.
To wielka siła, kochać.
Co zaś wiersza się tyczy, to znów pięknie, bezdyskusyjnie :)
Chociaż ja, jak zwykle na przekór, świat mam przesłonięty :)
Pozdrowienia dla Was :))
Miło Cię widzieć, Malusiu, dziękuję i pozdrawiam również. ;)
Ostatnie dwa wersy są przepiękne :)))
Pozdrawiam M :))
M., toteż wcale nie zamierzam zdejmować Ci tych różowych firanek z oczu, bo wiem, że nawet z nimi masz w sercu dobrego przewodnika;)
Michał, miło, że wpadł Ci w oko, do następnego;)
Pięknie, dwa ostatnie wersy mówią wszystko.
Miłego dnia :)
Z ukochaną osobą u boku zawsze idziemy o krok dalej, niż gdybyśmy szli samotnie.
To wielka siła, kochać.
Co zaś wiersza się tyczy, to znów pięknie, bezdyskusyjnie :)
Chociaż ja, jak zwykle na przekór, świat mam przesłonięty :)
Pozdrowienia dla Was :))
:))
I zrobiło się tak uro-czyście, że nawet pokpić nie można. ;)
Dziękuję, ja bardziej. ;)
Bo to miłość czysta. :)
Piękne.
Pozdrawiam. :))