zatracony w tulipanach nieprzytomnie usta skrywasz w pąków ich aksamitach muskasz płatki i całujesz
do serca je tulisz jesteś spragniony i nie nasycony twoje myśli galopują
coraz szybciej i szybciej jak na łące stado dzikich koni na przekór przeciwnościom nie odstępujesz od obranego celu
pragniesz być kochanym pragniesz także kochać z marzeń nie rezygnujesz i nie pozwalasz mi się poddać