Zapomniany sen
Zapomniany sen
Niekończące się dnie
Wciąż siedzisz
W głowie …
Po co udeptujesz drogę
Której nie przemierzysz?
Po co mówisz
skoro i tak słowami okłamujesz?
Blada twarz
Krople łez na ustach.
I czekasz,
By dobić?
Wytrwałość jest dla słabych
Westchnienie zmorą chwili
Nieuleczalny bezdech
Dusisz myślami
Pozostałością światła
W wąskim tunelu
Resztkami wody
Na pustyni
Jestem.
4626 wyświetleń
76 tekstów
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!