Menu
Gildia Pióra na Patronite

Zapłakane miasto...

...
Zapłakane miasto
deszczowe ulice kroplami tańczą dni...
zagubiony fortepian gra muzykę w duszy
zagubione dźwięki
zagubione sny...
mokre szyby i dźwięki uliczne
mokną deszczu symfonie
ulotne i eteryczne jak deszczu dłonie...
co grają cichutko serca dźwiękami
i spadają spadają...
kroplami...
kroplami...
kroplami...
i deszcz miarowo uderza zanosi się dźwiękiem
i szyby też grają tak lekko i pięknie...
i dźwięk się niesie pajęczyn koliami
symfonie spadają na trawę
kroplami...
kroplami...
kroplami...
i gra z ciszą grajek deszczowy
nowy wciąż niesie się sen fortepianowy...
i cisza łka zanosi się dźwiękiem
a on gra i gra
wciąż tkliwiej i piękniej...
i coraz delikatniej i czule i zwiewnie
a ciszy z nadmiaru uczuć serce aż pęknie...
i sama cichutko nad kroplami płacze
bo ona wrażliwa nie umie inaczej...
a deszcz z uśmiechem filigranowym
wciąż gra i gra symfonie lipcowe...
gra...
i gra...
i gra...
kroplami przebija ciszę
stukają miękko sennie fortepianu klawisze...
i lecą nad światem dźwięki miękko
niesie się takt sercem
tak ciepło...
tak lekko...
tak lekko...
Anita Steciuk

Blog literacki Anity Steciuk Anioł deszczu

15 424 wyświetlenia
173 teksty
6 obserwujących
  • Malusia_035

    31 July 2020, 10:49

    Przeczytałam jednym tchem :) Ciekawy :)

    Pozdrawiam Słonecznie :)