Zamknięta w myśli, jak mrówka w bursztynie... Co jest pięknem, a jednocześnie tragedią Leżę w piasku rozsypanych wspomnień, Czekając, aż ktoś mnie podniesie... Zachodzi już słońce.
Umiem żyć tylko fikcją i nostalgią. Furtkę do świata zamknęłam już dawno... Nie dziw się więc, że wiosną, Wspominam inne wiosny... Tę wiosnę wspomnę kiedy indziej. Zgubiłam gdzieś drogi do dzisiaj. Ale znam, dobrze znam te do kiedyś. To łatwe.
Czasem dobrze jest zanurzyć się we wspomnieniach, zwłaszcza gdy dni nieprzyjazne akurat :) Dziękuję Krysiu za opinię. Ja również, bardzo chętnie Cię czytam.