Menu
Gildia Pióra na Patronite

Martwe liście

Teksty z obrazami - Martwe liście - exsilentio
Martwe liście - exsilentio

Zakładki książki, jak kruche wstążki,
Szelestem wspominają jesień
Złocieniem chwilowych wskrzeszeń,
bez wilgotnego życia miąższu.

Skruszone czasem grzybobranie
Wyrwane słonecznym dniem.
W pajęczynie nitkowatych mgnień
Wciąż drogie te koronki tanie.

W pył mielone ciągłymi krokami
Darowane z gracją piękno,
Lub miłość zerwana z człowieka
Gniewnymi wichrami.

Na zawiłej losu dróżce
Dziecięcych śmiechów skarby,
Wyrżnięte wahadłem karby,
Cmentarnie wierne kruszce.

Na półkach, w tłumie gadatliwych stron,
Cenniejsze od całego regału,
Milkną pomału
Jak skuty lodem, dziki gon.

Quid Quidem

42 082 wyświetlenia
584 teksty
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!