Menu
Gildia Pióra na Patronite

Rozbieraliśmy się bardzo długo

zaczęliśmy równocześnie
zrzucać najświeższe pozory
warstwa po warstwie
odsłanialiśmy coraz dalsze dzieje

były chwile zawahania
na ile światła sobie pozwolić
raz ty śmielej raz ja
zrywaliśmy z siebie najstarsze płaszcze

kończyliśmy zaskoczeni
do głębi przejęci każdym zdjęciem
najcieńszej osłony
było za dużo dla jasnego spojrzenia

i kiedy został nam tylko wzrok
na sobie byliśmy najbliżej
drżących przeczuć
że nikt nie pomylił się tym razem

12 309 wyświetleń
103 teksty
8 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!