Zabijacie gwoździami wieko mojej trumnyszykując pośpiesznie dłoniedo żarliwej modlitwy…
Usta przed lustrem ćwiczycieby prawdziwie zabrzmiałowzruszające do łez pożegnanie…
Daremnie jednak dłonie i usta trudziciebo trumna jest pusta,a ja kocham życie…
Seneka 18
Autor
11 January 2012, 22:41
...i wzniósł się Phoenix z popiołów ....ech życie
11 January 2012, 18:10
Trudna sprawa Dominiko...ja akurat musiałem "umrzeć", by pokochać życie...Ty jesteś zbyt młoda, by umierać, więc nic po moich naukach...:)
11 January 2012, 17:25
KIedyś ten dzień i tak nadejdzie:)Podziwiam za "kochanie życia" - to trudna sztuka.Nauczysz mnie tego?
8 January 2012, 19:29
Każdy dzień z gwoździem do trumny stoi przed naszymi drzwiami...ale kto powiedział,że trzeba je wykorzystać już teraz, niech pordzewieją trochę, mamy czas gdy kochamy życie nad życie...Piękny wiersz +
8 January 2012, 18:59
I tak trzymaj Gerardzie, nigdy się nie poddawaj ....bo życie i Ciebie pewnie pokochało :):)
8 January 2012, 12:46
No, pozytywnie i z determinacją.Pomysłowy i ciekawy utwór.