Nieogarnięta
Zabawnie patrzeć tak
jak miotasz się
niczym ćma
nieogarnięta w szkle
bo światło cię zwiodło
szukając drogi wyjścia stąd.
Kłamstwa rozpłynęły się
w niebycie
nieprzebranych myśli
łamiąc iluzję własnego obrazu
przez ciebie stworzonego.
Bo jesteś jak marionetka
która do mnie przylgnęła
prując się jak stary łach...
Z cyklu było sobie życie...
Autor
52 541 wyświetleń
642 teksty
48 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!