Menu
Gildia Pióra na Patronite

Kaprys przeznaczenia

Z okna obserwuję ten dziwny świat
Bez żalu że mnie pozostawił samemu sobie
Ile można czekać na jedną prostą decyzję
By dołączyć do uśmiechów gładkiego nieba
Kiedy słońce bezustannie gaśnie

Wszystko pędzi przed siebie
Chwila zastanowienia
Szybka decyzja i cała naprzód

Z okna obserwuję ten dziwny świat
Wszystko dorasta do absurdalnych wyobrażeń
Ludzie już bez tchu gonią swe marzenia
Przeżarte na wskroś i przeżute dla zasady
By żyło się lepiej

Dzień noc lato jesień zima wiosna
Wszystko w tym kole się toczy
By dosięgnąć zapomnienia

21 861 wyświetleń
154 teksty
80 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!