Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ta kliniczna...

Wzięła go za rękę…
Wyzwoleniem kusząc
Kasacją trosk, kojąc mękę
ciszą podstępnie dusząc.

Jeden tylko krok…
Jedno oczu zmrużenie
A tak wielki skok
poprzez przeznaczenie.

Dotknął minutą wieczności…
lecz nie wszedł z nią w zażyłość
By zawrócić z chłodu nicości…
W ciepło życia… tu gdzie miłość.

*On Dziękuje za zawrócenie dr.Rudemu i ekipie Szpitala Miejskiego w Piekarach Śląskich.

33 419 wyświetleń
270 tekstów
400 obserwujących
  • 6 August 2012, 19:31

    masz rację są rogi i różki
    ale my Anno mamy sposoby na pod nóżki
    Pegaz jest naszym zaklęciem.. koń na biegunach jest dla rogaczy nie dla nas

  • 6 August 2012, 18:09

    W moim odczuciu z przymrużeniem oka na kasandro pochodną i barany i osły to jakby ten sam zwierzyniec... ssako podobny

  • 6 August 2012, 17:59

    życie nie zna zazdrości ale może być zazdrosne o zazdrość ... to taki internetowy trójwymiarowy przekaz jakby..... pozdrawiam

  • R.A.K.

    6 August 2012, 17:58

    Dziękuję Wam Pięknie! :)

    Pozdrawiam Serdecznie :)

  • anna kowalczyk

    6 August 2012, 17:49

    i pomyśleć, że był z tych
    co podejrzewali życie...

    a tu tylko kochać trzeba
    dopóki ziemia pod stopami nie stanie się
    zbyteczna...

    __________________

    ...jak dobrze, że Barany są uparte...;):):)

  • misiek45

    5 August 2012, 19:52

    Dobrze ze wrócił bo ma przecież tyle do zrobienia w życiu a na drogę bez powrotu ma jeszcze czas-pozdrawiam Romku serdecznie

  • Gaia

    5 August 2012, 18:57

    Codziennie zmagamy się z nią. Więc szacun dla Tego, który wrócił.
    Pozdrawiam :)

  • R.A.K.

    5 August 2012, 16:47

    Dziękuję Wam Kochani za piękne komentarze! :)

    Jolu ja też go dobrze znam już jakieś 20 lat i ma murowane że o nim nigdy nie zapomnę:) Pracuje teraz w pogotowiu.

    Pozdrawiam wszystkich i milego wieczoru życzę :)

  • dybus77

    5 August 2012, 16:37

    Znam dr Andrzeja Rudego pracowałam z nim, jakiś czas temu wspaniały człowiek !!!!
    :)

  • 5 August 2012, 10:52

    chwilowe uniesienia są niczym zefirek
    wiejący tylko od niechcenia
    mocniejszy podmuch Katriny zamienić go może tylko w mało istotne wspomnienie
    Wszystkiego dobrego Raku. dla wyobraźni jakby porównanie dodam......moje chałturzenie na Twoich opiniach jest tym nic nie znaczącym zefirkiem. ..... .uśmiechu życzę...gratuluję udanego wersetu stworzonego z intuicyjnych wspomnień