Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wyrwana krzywo
ostatnia
kartka z kalendarza
ulatuje z hukiem
w górę.

Jej strzępy
w tysiącach kawałków
lądują na ziemi.
Umierają
pod podeszwą,
toną
w kwaśnym smaku
taniego szampana.

Ulotnią się
wraz z ostatnim
nieświeżym oddechem,
odbiją się
codziennością.

Zarwana noc
i wiele hałasu
O nic.

(wiem, wiem; nie ta pora roku...)

4490 wyświetleń
35 tekstów
3 obserwujących
  • złośnik

    12 July 2011, 20:37

    Dziękuję, Dziękuję, Dziękuję - jak to dla mnie dużo znaczy...

  • złośnik

    12 July 2011, 17:04

    OK, będę się stosować, tylko z tą kawusią, to nie najlepszy pomysł dla mnie. Po pierwsze, nie piję w ogóle, po drugiej - musiałabym pampersa sobie sprawić albo robić przerwę co trzy...minuty :)

    Szum morza zawsze wywołuje we mnie emocje. Od zachwytu po smutek, ale to chyba normalne :)

    Dobra, idę się przewietrzyć - pakowanie męczy :)

    Pozdro i oby do zobaczenia :) Dzięki wszystkim za dodawanie otuchy...

  • 12 July 2011, 16:54

    Zosiu nie bądż aż tak pesymistyczna;)
    dojedziesz w jednym żywym kawałku nad to morze;)

  • złośnik

    12 July 2011, 16:45

    Joaśku, też bym wolała przez Niemcy, ale kierowca nasz coś nie bardzo che tą drogą.

    Oby te Anioły nas nie opuszczały... Jak mam ginąć, to raczej blisko domu, bo tak, to same problemy...Gdzieś po Polsce w worku się bujać - nie bardzo..

    Serio mówię...

    Pozdrawiam i dziękuję za serdeczności :)

  • Julka 10

    12 July 2011, 16:42

    Zosiu...dojedziecie !! Tylko spokojnie 80 max 100 tyle wystarczy, w myśl zasady " lepiej godzinę później niż wcale..." To po pierwsze, po drugie, co trzy godzinki przerwa, łyk kawusi i orzeźwiającego powietrza.
    Życzę pięknej pogody, duuuużo słońca i radości, życzę też aby szum morza wywołał piękne emocje , uczucia, które sprawią że napiszesz cudny wiersz o...miłym leniuchowaniu i relaksie :):)

    Buziaki i sezrokiej drogi w obie strony co najważniejsze !!

  • złośnik

    12 July 2011, 16:36

    Nie masz GG?, Joanno! :) Jakże to tak?

    A ja już jestem spakowana. Wyruszam w nocy nad morze nasze. 10 godz.w samochodzie nie napawa mnie optymizmem... I tyle wypadków... Chyba się boję...

    Pozdrawiam wszystkie :)

    P.S.: jest nadzieja, że dojedziemy cało i że na miejscu będzie internet..
    Pa

  • 12 July 2011, 15:50

    no rozdawaj swój optymizm rozdawaj;)

  • Julka 10

    12 July 2011, 15:11

    Wyślę Wam później nr..gg, zaczniemy od tego. Na odległość słowem pisanym też można zdziałać cuda :):)
    Ja to mam tak, że optymizmu więcej niż mnie...samej :):):) nawet nie mam pojęcia skąd go...biorę i gdzie go trzymam.
    Miłego dnia ...dziewczynki i proszę się uśmiechnąć bo piękny dzień mamy :)

  • złośnik

    12 July 2011, 15:00

    Hmmm, mnie też postrzegają jako wesołe stworzenie. Ale optymizmu to ja mam 0,5 kg najwyżej. No i jak jest mi znośnie tam w środku, to nic nie napiszę. Ale kto wie, może Ci się uda, Julka :)

    Ewela, dzięki za opinię :)

  • 12 July 2011, 09:36

    Wiersz świetny.:)

    a co do Julki chce Ciebie na kilogramy;) i Twojego optymizmu;p