Wyje pies ałuuuu.... ałuuuuu... ałuuuuuu... ! ! ? Chyba sąsiad zmarł pozostawiając rozpacz w oczach czworonogów płacz łap rozdzierających uczucia smak ? ? ? Przecież od dwóch dni nie smaży kotletów życia smrodu nie ma muszę do niego zobaczyć ? Ryrrrrr! - dzwonię - Słucham? - Wszystko dobrze? - Tak. a co? Popatrzył na mnie jak na wariata
MUSIMY SPROSTAĆ WIELKIEJ PRÓBIE DOWIEŚĆ, ŻE MIŁOŚCI JESTEŚMY WARCI.
No właśnie, a gdyby nie... to po miesiącu przypadkiem ktoś znalazł rozpadające się zwłoki - komentarz: a bliskich i sąsiadów nie było.... Pozdrawiam Marko