Wśród tej ciemnościNie potrafię się uczyćMrok wyciąga me słabościLecz myśli, nie pozwalają się stłumić.Krzew wiecznej nadzieiWyrywany, wciąż odrastaNie zdmuchnięty w czas zamieciCechami kolejnymi obrastaBity dźwiękami nieśmiertelnego dzwonu.
Nikodem G.
Autor