Wspiera mnie umysł, tęgi jak poeta. Dzień bowiem krąży, bez zbędnego echa. Natura zielenią, przeplata swe lico. wypełnione życiem, przepełnione pychą. Bez grzechu... Krok za krokiem, stawiam w owym mieście. Jak cegła na cegle, tworze to co wieczne. Zdań bezkresne łany, słów świetlane lata. Gdzie starsi, gdzie młodsi, usiądą w blaskach świata.
~Anarchia nastawiona negatywnie na facetów - mogę mieć 200% pewność, że nie będzie rzucania obelgami, ani "rakotwórczymi" zgniłymi warzywami w moją stronę :D
A ~Pan_Pardon dobrze usłyszał piosenkę, spędził czas na górze chełmskiej i wyzbył się ~Pan'a_Sans-Valeur'a :D A jak Panna Anarchia?? - ach Ci faceci jak zwykle pytania zadają pomidory jedne :P