WierszWiersz z nadzieją Konkurs
Bez tytułu
Wiosna zaczęła się nieśmiało,
Bo kwiaty boją się kaszleć.
Ktoś może je wyrwać z korzeniami;
Przesadzić do kwarantanny.
Czy można wykreślić z siebie
Wszystkie te epitety niepotrzebne?
Zamknięty w izolatce swojej duszy
Zanurzam się w bezsilności.
Może zdecyduję się odkryć
Pokłady świadomości
I zbuduję pomost
Pomiędzy "tam" a "tutaj"?
Może wyjdę na ulicę
Krzycząc: życie jest piękne!
Nawet w deszczowy ranek,
A może szczególnie wtedy?
Spotkać chciałbym się z tobą
Na ulicy w końcu zgiełkliwej
Byleby polne kwiaty
Nie miały już powodu do strachu.
131 wyświetleń
1 tekst
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!