Wieczór, Granica światła staje się słabsza, Granica mroku przybiera na sile, Istoty światła znikają, Istoty mroku się pojawiają, Duchy, zjawy, upiory, wodniki, Rozpoczynają swój taniec dziki, Ogniki nad bagnem wesoło podskakują, w rytm dźwięków szumiących topoli. Nieśmiałe rusałki tańczą w rytm piszczałki wodnika. Magia wieczoru uwolniona. Istoto ludzka nie idź za muzyką melodii wieczoru, Nie wrócisz, nie zaśniesz, znikniesz...