Menu
Gildia Pióra na Patronite

Babiego lata lepkie sieci

Widziałam dłonie
wrzosowe kwiaty
tańczyły na skórze jak mgliste motyle
malując w dreszcze
ramion moich pagórki

usta na ustach
pędzle jesienne
wiszą omdlałe
w pajęczej szyi

Ty nagłym blaskiem oczy rozpalasz

chciałabym poczuć
schwycić to światło

by widzieć
jak mrok mój z ciemnością swoją oswajasz.

83 962 wyświetlenia
973 teksty
64 obserwujących
  • onejka

    2 March 2015, 20:42

    Ja też wciąż ciepło czuję, gdy go czytam :)

  • fyrfle

    2 March 2015, 10:00

    Piękny miłosny wiersz. Dziś go wpełni czuję.

  • 12 September 2013, 12:56

    Zasiałaś w sercu mym nadzieję... to zmykam pod prysznic. :P:P

  • onejka

    12 September 2013, 12:41

    Nie wnikam w cudze gusta, ale z tego co widzę, zeżarłaby Cię z odwłokiem, nie trać wiary ;p;p

  • 12 September 2013, 12:36

    Aaa, czyli... z konsumpcji... nici... :P :)))

  • onejka

    12 September 2013, 12:23

    Zaraz jadowita, owłosiona i w dodatku nienażarta, oj Yestem...a intencja moja była w życzeniu Ci takiej, która oplecie w celach miłosnych, a nie konsumpcyjnych ;p
    Powiedziałam Ci to ? nie pamiętam ;p;p

  • onejka

    12 September 2013, 12:08

    Dziękuję Adamie

  • 12 September 2013, 12:01

    Pajęczyca? Życzysz mi, żeby była jadowita, niewydepilowana, czy żeby mnie zeżarła?
    Wiedziałem, że mnie lubisz. :P

  • onejka

    7 September 2013, 09:01

    Agnieszko, mnie też jest szkoda lata, dziękuję Ci za czytanie :)

    Awatar...ciałka dałam, dzięki ;)

    Krysiu, miło mi :)

    Yestem, z pewnością znajdzie się ktoś kto oswoi ciemność Twoją. Może jakaś Pajęczyca ? ;)
    Pozdrawiam :)

  • 7 September 2013, 00:37

    Oj ciemność moja jakaś nieswoja, nie do oswojenia...
    Wszyscy (poza awatarem) wiedzą, że pająki dużo trenują i przez to są absolutnie bez szyi. ;)
    Mnie oplotlo i już.
    Pozdrawiam. :)