Face(Boga)

No pewnie Aguś, jeszcze nikomu troszkę prądu nie zaszkodziło;p

Hehe, a wiecie dlaczego blondynka się uśmiecha jak jest burza? bo myśli że jej zdjęcia robią;)
A ja się burzy nie boję, jak jest i mam taką możliwość to wychodzę na balkon obserwując przedstawienie;p

A ja tam się boję... Jakoś wolę ciszę i deszcz, niż grzmoty i ulewę.

Kasiu...ja stawiam na remis ;)
Jeszcze nie raz w nie zagrają, ku uciesze jednych.. i trwodze mniej odważnych ;)

ps. ja się burzy nie boję, a nawet ją lubię ;)

Ja tam zawsze się zastanawiałam, czy Bóg wygrał w te kręgle czy przegrał...

..haha...no tak..
by niebios nie męczyć swym ględzeniem
przy elitach został... przez "zasiedzenie" ;)

Pięknej reszty dnia :)

~ciche myśli
A może diabeł dostał
od Boga zaproszenie
tylko Niebos nie chciał
narażać na swe ględzenie.
Może lubił patrzyć na elitę
siedząc na parapecie.
W końcu ma swoją świtę
i inne są zabawy dla nich na świecie.

~LUNA LOVEgood
strasznie mi miło, że Ci się spodobał :)

Pozdrawiam miłe Panie w to sobotnie popołudnie :))

Piękny wiersz, niestety brak mi natchnienia, aby zrymować
Bo mój wiersz przy twoim może się schować.

Nie łatwa jest rola Boga
jeżeli nawet elita
na parapetach swych domów
woli diabła przywitać...

Pozdrawiam ciepło :))